Kilka lat mieszkałam w części świata geograficznie należącej do wschodniej Afryki, na wyspach kanaryjskich. Naturalnie zachwycałam się piękną i ciekawą przyrodą subtropikalną, z pasją malowałam te krajobrazy, palmy, ludzi. Podróżując wiele, podziwiałam przyrodę śródziemnomorską, kolor Adriatyku, różowo-niebieską acz fioletów Sycylii, czerwone drzewa oleandrów w Taorminie i ten bezkresny widok z drogi do wulkanu Etna, gdzie czasem w szczególności wiosną można było zobaczyć w dali półwysep apeniński i odurzyć się zapachem kwitnących migdałów i pomarańczy.ą poświatę nieba nad Wenecją. Latami wspominałam moje pobyty na Sycylii, gdzie zachłysnęłam się zderzeniem kultur greckiej, rzymskiej i arabskiej. I jeszcze dziś wspominam to bajeczne powietrze.
wtorek, 23 lutego 2010
Moje rozmyślania o malarstwie cd. (7)
Kilka lat mieszkałam w części świata geograficznie należącej do wschodniej Afryki, na wyspach kanaryjskich. Naturalnie zachwycałam się piękną i ciekawą przyrodą subtropikalną, z pasją malowałam te krajobrazy, palmy, ludzi. Podróżując wiele, podziwiałam przyrodę śródziemnomorską, kolor Adriatyku, różowo-niebieską acz fioletów Sycylii, czerwone drzewa oleandrów w Taorminie i ten bezkresny widok z drogi do wulkanu Etna, gdzie czasem w szczególności wiosną można było zobaczyć w dali półwysep apeniński i odurzyć się zapachem kwitnących migdałów i pomarańczy.ą poświatę nieba nad Wenecją. Latami wspominałam moje pobyty na Sycylii, gdzie zachłysnęłam się zderzeniem kultur greckiej, rzymskiej i arabskiej. I jeszcze dziś wspominam to bajeczne powietrze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Teksty pisane na blogu są moją intelektualną własnością. Nie zgadzam się na ich kopiowanie bez mojej zgody i bez zamieszczenia linka do źródła.
OdpowiedzUsuńIsabella Degen